"Kiedy kot, który jest uosobieniem wdzięku i piękna,
nagle przybiera groteskową pozycję, marszczy pyszczek i drapie się
w ucho - wówczas mówi nam, drogi panie,
żebyśmy szli do wszystkich diabłów!"
Kot, który czytał wspak jest pierwszą częścią 30-tomowego cyklu Kot, który.... Dziennikarz kryminalny Jim Qwilleran zmuszony jest zmienić pracę i trafia do gazety Daily Fluxion, w której ma zająć się rubryką kulturalną i pisać o sztuce, o której nie ma zielonego pojęcia. Jim wdraża się w nową rolę i poznaje lokalny światek artystyczny. Qwilleran szybko przekonuje się, że malarze nie lubią się nawzajem i wychwalają tylko swoje dzieła. Jednak jest coś co łączy przeważającą większość tutejszych artystów - nienawiść do krytyka sztuki z Daily Fluxion, starszego pana Georga Bonifielda Mounteclemensa III, którego nikt nigdy nie widział. Jim wkrótce trafia do domu krytyka. Oprócz dostojnego właściciela poznaje w nim nie mniej dostojnego kota syjamskiego Kao K'o - Kung. Jak się później okaże Koko (bo tak zdrobniale nazywany jest ulubieniec krytyka) pomoże Qwilleranowi przy rozwikłaniu potrójnej zbrodni, w której ofiarami są właściciel galerii sztuki, ortodoksyjny artysta oraz znienawidzony krytyk.
Książka ta ucieszy zarówno miłośników lekkich kryminałów, jak i wielbicieli kotów. Lekturze tej oddawałam się z przyjemnością śledząc poczynania Qwillerana pragnącego rozwikłać zagadkę oraz zgłębiając intrygującą kocią naturę Koko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz