Sytuacja uległa zmianie gdy podczas jednego z wakacyjnych warsztatów bibliotecznych dzieci wykonywały wyklejankę o Muminkach. Gdy pani bibliotekarka przybliżała postać Małej Mi, wiecznie psotnej i rozbrykanej dziewczynki, widziałam, że skradnie ona serce mojej córki. Rzeczywiście, w Małej Mi znalazła ona pokrewną duszę. Tym sposobem książeczki o Muminkach zawitały w naszym domu. Na początek Ola wybrała trzy pozycje "Muminek detektyw", "Muminek szuka drogi do domu" oraz "Muminki w cyrku". Autorem tekstów w pierwszych dwóch z wymienionych lektur jest Harald Sonesson, a ostatniej Sara Lang - książeczki są inspirowane twórczością Tove Jansson, która stworzyła postacie Muminków.
W pierwszej z wymienionych książek tata Muminka wpada w panikę ponieważ ktoś w nocy podjada jego jabłka. Tajemnicę zaginionych owoców postanawia rozwiązać Muminek - wszak to doskonały pomysł do przywdziania nowego stroju detektywa! Jak przystało na prawdziwego detektywa, Muminek przeprowadza dochodzenie wśród mieszkańców jego domu. Gdy to nie przynosi efektu, zastawia pułapkę na złodzieja. Ola już wie kto się nim okazał.
W "Muminkach w cyrku" zakochany w pannie Migotce Muminek ku jej wielkiemu rozczarowaniu wybiera się na ryby. Na ratunek skłóconej parze przychodzi Mała Mi, która chce aby Muminki razem z nią poszły do cyrku. Wszyscy wraz z mamą i tatą Muminka postanawiają się tam wybrać. Po dotarciu na miejsce, przeglądają cyrkowe skarby znajdujące się w garderobie - Muminek przebiera się za siłacza, Mała Mi bawi się w berka z lwem, a panna Migotka wystrojona w kolorowe boa nagle znika. Okazuje się, że jakimś dziwnym sposobem znalazła się na podeście pod sufitem a jedyna droga prowadząca na dół to lina. Muminek bez namysłu rusza na pomoc pannie Migotce.
Książkę "Muminek szuka drogi do domu" będziemy dopiero czytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz