expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

środa, 29 stycznia 2014

"Pies Baskervillów" Arthur Conan Doyle

Książki o Sherlocku Holmesie należą do moich ulubionych. Czytając, oddaję się im bez reszty i zapominam o całym świecie, co nie zdarza mi się zbyt często. Inne lektury nie wciągają mnie aż tak w wir wydarzeń i gdzieś z tyłu głowy dają o sobie znać codzienne troski. Wystarczy jednak kilka zdań o przygodach londyńskiego detektywa, a znikam w krainie zagadek kryminalnych i trudno mnie od nich oderwać. Dlatego jeśli szukacie książki, przy której można się porządnie zrelaksować, sięgnijcie po dzieła Arthura Conan Doyle'a. 

Dziś przybliżę tajemnicę "Psa Baskervillów". Do Sherlocka przybywa doktor Mortimer, który przypuszcza, iż śmierć jego przyjaciela Charlesa Baskervilla nie była przypadkowa i ma związek z mroczną legendą związaną z jego rodem, która głosi, że kolejni potomkowie zostaną zgładzeni przez tytułową krwiożerczą bestię. Zadaniem Holmesa jest sprawdzić czy zgon Charlesa ma coś wspólnego z rodzinną klątwą oraz zadbać o bezpieczeństwo spadkobiercy majątku, Henry'ego Baskervilla . Detektyw wysyła swojego wspólnika doktora Watsona do Devonshire, aby poczynił obserwacje i strzegł Henry'ego. Watson prowadzi własne śledztwo, z którego zdaje listowne relacje swojemu przyjacielowi. Doktor nie odstępuje na krok młodego Baskervilla, jednak sytuacja komplikuje się, gdy ten poznaje atrakcyjną pannę Stapleton, siostrę zapalonego botanika. Watson dość szybko przekonuje się, że na dworze Baskervill Hall dzieją się dziwne rzeczy - w nocy słychać kobiecy szloch, służący nocami staje ze świecą w oknie, a z wrzosowiska dobiega mrożący krew w żyłach skowyt, którego nie mogło wydać żadne z żyjących w Anglii stworzeń. Czy doktor Watson sam rozwikła zagadkę czy pomoc Sherlocka okaże się niezbędna? Czy wyjąca nocami bestia dopadnie ostatniego z rodu Baskervillów? Zanim zdobędziemy odpowiedzi na te pytania, czeka nas pasjonująca podróż pełna intryg i tajemnic, które rozwikłać można tylko dzięki dedukcji i logice. 

Boris Akunin, w hołdzie twórcy Holmesa, napisał opowiadanie "Skarpeja Baskakowów" (zawarte w zbiorze "Nefrytowy różaniec"), przenosząc "Psa Baskervillów" rosyjskie realia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz