expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

niedziela, 25 maja 2014

"Kochanek Śmierci" Boris Akunin

"Nagle drzwi się otworzyły i na ganek z impetem wypadł Erast Pietrowicz, jakby ktoś mocno pchnął go w plecy. Krawat zjechał mu na bok, guziki koszuli były rozpięte, a twarz zasługiwała na odrębny opis, jako że podobnej miny u opanowanego, zimnokrwistego Nemelessa Sieńka nigdy dotąd nie widział i nawet nie przypuszczał, że jest możliwa."

Zatęskniłam za książkami Borisa Akunina oraz przygodami Fandorina, więc podczas ostatniej wizyty w bibliotece zaopatrzyłam się w "Kochanka Śmierci"
Tytułowa Śmierć jest atrakcyjną kobietą, która przynosi nieszczęście swoim mężczyznom, którzy giną w tragicznych okolicznościach. Staje się ona utrzymanką Księcia, moskiewskiego zbira, lecz wpada również w oko chłopcu ulicy, Sieńce Skorikowi. Chcąc się do niej zbliżyć, wstępuje do gangu Księcia. Jednak podczas napadu zakończonego okrutnym morderstwem, Sieńka ucieka z miejsca zdarzenia i poprzysięga sobie nigdy więcej nie wstępować do łotrowskiej szajki. Niczym nagroda za jego "nawrócenie", los odmienia się dla Skorika - dowiaduje się o ukrytym skarbie i postanawia go odszukać. Jak się okazuje - nie on jeden. Okolicą wstrząsają kolejne makabryczne morderstwa mające prawdopodobnie związek z owym skarbem. Złowrogiej atmosferze na moskiewskich ulicach nieoficjalnie przygląda się Erast Pietrowicz wraz ze swoim japońskim pomocnikiem Masą. Na ich drodze staje Sieńka kradnąc nefrytowy różaniec detektywa. Lecz wkrótce ich drogi splatają się ponownie, a Skorikowi przyjdzie wystąpić w roli młodego Żyda i mamzelki. 

W "Kochanku Śmierci" ukazane jest kolejne oblicze Erasta Pietrowicza zwanego tutaj Nameless. Powraca on do Moskwy po dłuższej nieobecności i nie pracuje już dla władz państwowych. Przebywa tu jako inżynier, a ujawnienie jego pobytu może okazać się dla niego niekorzystne.
Początkowo jego postać w ogóle się nie pojawia, by potem ukazać się tylko na chwilę i następnie wkroczyć, można by rzec, w sytuacji kryzysowej. Główną rolę odgrywa tu Sieńka, wokół którego wszystko się kręci. "Kochanek Śmierci" wzmógł mój apetyt na przygody rosyjskiego mistrza dedukcji i z pewnością wkrótce sięgnę po kolejne dzieła Akunina. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz