expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 3 października 2013

Czytajmy dzieciom :-)

Wózkowe czytają - nie tylko dla własnej przyjemności, ale także dzieciom. Przygodę z książką można rozpocząć już od pierwszych miesięcy życia, czego przykładem jest moja córcia, obecnie już 4-letnia dziewczynka "uzależniona" od książek. Nieco inaczej mają się sprawy z synkiem - jak na razie rządzą samochody, niemniej jednak coraz częściej ciągnie go do książki.  Zatem od dziś, oprócz recenzji dla dorosłych, będą się tu pojawiać również propozycje dla młodszych czytelników, z którymi wcześniej zapoznają się Ola i Jasio. 

Jest pewna prosta książeczka, która zawsze zwróci uwagę synka - Miska Maksa Barbro Lindgren i Eva Eriksson. Jasiek skupia się na odczytywanych pojedynczych zdaniach, obok których znajdują się zabawne, przyjemne dla oka obrazki. Być może Jasiek utożsamia się z małym Maksem, który urządza kąpiel w misce dla swoich zabawek jak też psa (o tak, Jasio też ma psa...), który nie ma najmniejszej ochoty na udział w tych wodnych harcach. Ostatecznie i tak wyląduje w misce, bowiem każde uparte dziecko zawsze zrealizuje zamierzony cel :-)

Natomiast Ola została oczarowana (ja zresztą też) przygodami Agatki na tropach jesieni Marcina Przewoźniaka. Książkę tę córa znalazła w bibliotece i już wybiera się po kolejne części. Ładne ilustracje i bogata narracja sprawiają, że czyta się ją z nieukrywaną przyjemnością. Ola wkracza w świat Agatki i wspólnie z nią, jej psem Frotkiem oraz najlepszymi przyjaciółkami wyrusza na wypatrywanie pierwszych śladów jesieni. Tematyka lektury dla Olki w sam raz, bowiem kolejnym jej "uzależnieniem" są codzienne spacery. Nie zdziwiłam się więc, gdy wyjście z tatą zaowocowało przyniesieniem pięknego bukietu jesiennych liści i torby pełnej kasztanów.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz