expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

"Klub Dantego" Matthew Pearl


Najbardziej w tym wszystkim upokarzające, najbardziej godne pożałowania było nie to, 
że trup Healeya został tak okrutnie stoczony przez czerwie, że pokrywały go muchy i osy, 
lecz to, że był nagi.



Klub Dantego to stowarzyszenie założone w Stanach Zjednoczonych w drugiej połowie XIX w. przez kilku przyjaciół: poetów Longfellowa i Lowella, ich wydawcę Fieldsa, doktora-poetę Holmesa i emerytowanego pastora, miłośnika literatury - Greene'a. Pracują oni nad amerykańskim przekładem Boskiej Komedii Dantego Alighieri. 
W tym samym czasie w Bostonie giną kolejni ludzie w dziwnych i przerażających okolicznościach. Policja nie jest w stanie rozwikłać owych tajemniczych zbrodni. Członkowie klubu Dantego zaczynają łączyć okrucieństwo popełnionych morderstw z  karami wymierzonymi grzesznikom w poszczególnych kręgach piekła z Boskiej Komedii. Tylko oni są w stanie wpaść na trop seryjnego mordercy. 
Pearl wciąga czytelnika w świat bostońskich ulic, nocnych spotkań klubu Dantego, konfliktu między wydawcą Fieldsem a Uniwersytetem Harvarda, przeciwnym wprowadzeniu na amerykański rynek literacki przekładu Boskiej Komedii. Ponieważ akcja książki toczy się po wojnie secesyjnej, w tle trwają spięcia na linii biali - czarni, a reprezentantem tych drugich jest inteligentny i błyskotliwy policjant Rey.
Powieść owiana jest aurą tajemniczości; każda godzina z życia bohaterów zdaje się być nieodgadniona, przepełniona niepewnością, zagadką, obfitująca w co raz to nowsze zdarzenia. Pearl sprawia, że czytelnik manewruje między umysłem oprawcy a myślami poetów, którzy pragną go schwytać. Czytaniu towarzyszy atmosfera nie tylko kibicowania w dorwaniu złoczyńcy, ale razem z klubem Dantego pragnie się poznać i zrozumieć postać, którą tak silnie zawładnął duch Boskiej Komedii iż dokonuje ona przerażających morderstw.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz