"Drogi księże, co się ze mną dzieje?
Najwidoczniej jestem chory, wydaje mi się,
że od czasu do czasu tracę przytomność, a potem ją odzyskuję i
w moim dzienniku znajduję wpis księdza.
Czy bylibyśmy tą samą osobą?"
Simone Simonini budzi się pewnego dnia i nie wie kim jest i co robił . Pamięta, że kocha kuchnię i nienawidzi Żydów. Chcąc przywołać wspomnienia zaczyna pisać dziennik, w którym zamieszcza wszystkie myśli, które przychodzą mu do głowy. Sytuacja ulega jeszcze większemu zagmatwaniu, gdy Simonini odkrywa w swoim domu kartkę papieru zapisaną przez księdza Dalla Piccola, który również nie może przypomnieć sobie czegoś więcej prócz własnego nazwiska. Od tej pory Simone próbuje odpowiedzieć na pytania kim jest duchowny i co robi w jego mieszkaniu? Co ma z nim wspólnego? A może Dalla Piccola i Simonini to jedna i ta sama osoba - zastanawia się główny bohater. Zagadkę tę próbuje rozwiązać prowadząc z księdzem wymianę wspomnień w dzienniku. Dowiadujemy się z niego, że Simonini to notariusz specjalizujący się w tworzeniu doskonale spreparowanych fałszywych dokumentów. Jest mistrzem w swoim fachu, dzięki czemu szybko zdobywa nowych wpływowych zleceniodawców. Tworzy teksty, listy, raporty, które zmieniają losy wielu ludzi - część z nich trafia do więzień, inni zostają straceni. Okazuje się, że losy Francji to nie kwestia rządzących, lecz w dużej mierze zręczna manipulacja Simoniniego i jego pracodawców.
Simone ma obsesję na punkcie Żydów i masonów, wymyśla więc najróżniejsze historie z ich udziałem. Powołuje do życia dokument opisujący spotkanie żydowskich dostojników na praskim cmentarzu. Potomkowie Abrahama mają potajemnie spiskować nad przejęciem władzy nad światem poprzez zdobycie kontroli nad każdą dziedziną życia.
Simonini ma też zadbać o to, aby oczerniona została również masoneria. I tu na scenę wkracza ksiądz Dalla Piccola. Jego zadaniem jest kontaktować się z kontrowersyjnym pisarzem Taxilem i Dianą cierpiącą na zaburzenia osobowości. Kobieta uważa się za byłą członkinię loży masońskiej i przywołuje szatańskie, rozwiązłe rytuały organizacji. Taxil ubarwiając je pisze kolejne książki ukazujące wolnomularzy w złym świetle.
Jak zaznacza autor, wszystkie postaci w "Cmentarzu w Pradze" (nie licząc głównego bohatera) istniały naprawdę. Historyczność tej powieści jest trochę nużąca, ale rekompensują to liczne intrygi i zagadki (co robią trupy w kanałach domu Simoniniego?). Nie jest to lekka pozycja, wymaga skupienia i pełnego oddania czytającego. Mimo, iż czytelnik domyśla się co łączy Simoniniego i Dalla Piccolę, nie odbiera to przyjemności czytania. Na koniec dodam, że nie należy czytać "Cmentarza w Pradze" na pusty żołądek - książka pełna jest opisów smakowitych potraw, które wzmagają apetyt.
Już trzy razy w księgarni miałem ją w ręku i z różnych powodów wracała na półkę. Teraz chyba wreszcie czas przeczytać!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam :-)
Usuń